dach się robi
W między czasie też panowie zajęli się dachem. Na dachu będzie germania thyssenKrupp matowy grafit. 350szt.
daszek narazie w kontrłatach :)
W między czasie też panowie zajęli się dachem. Na dachu będzie germania thyssenKrupp matowy grafit. 350szt.
daszek narazie w kontrłatach :)
A to pogoda a to terminy nie te i ciągle coś. Mieliśmy zacząć w marcu a zaczeliśmy w maju. Ale jest.. wentylacja zaczęta i rurki są już na swoim miejscu :) Wybraliśmy tą tańsza oferte, ale jak na razie jesteśmy zadowoleni, panowie szybciutko robią i po sobie sprzątają. Pierwsza część za nami, zajęło im to trzy dni. Rekuperator będzie po tynkach, umówiliśmy się tak aby gwarancja na reku nie uciekała. Rurki są dość spore ale jakoś myślę da się je zakamuflować. W między czasie mąż zajął się elektryką ale to dopiero początek i na razie końca nie widać.
Zrobiłam kilka zdjęć tym długo oczekiwanym rurom :))
Dawno nie pisałam bo te wyceny tak długo trwały a poza tym jeździliśmy jeszcze w sprawie wycen dachu ale to już odrębny temat. Tak jakoś zeszło. A więc..
Jedna wycena - reku AERIS 350 LUXE VV - 21 000
Druga wycena - reku Bartosz Vena Standard 4EC - 15 000
Różnica cenowa spora, oczywiście jest to całkowity koszt(robota i materiał).
Jeszcze nie podjeliśmy ostatecznej decyzji ale raczej wybierzemy ten tańszy. Bo czym się sugerować przy wyborze, oprócz ceny, mówią że Aeris z górnej półki ale czy lepszy... posiada ktoś z was któryś z tych reku. Jakie są wasze spostrzeżenia.
Chciałabym żeby zaczęło się już coś dziać na budowie, więc szybko muszę się namyślać. Od marca panowie mogliby zaczynać.
Zaproponowano mi z jednej firmy wycene na rekuperator Rekuperator AERIS 350 LUXE VV, a z drugiej jeszcze czekam. Ale zastanawiam się czy ktoś z was poleca ten właśnie rekuperator a może już używa, jakie są wasze opinie na jego temat.
U nas chwiliowo nic się nie dzieje no oprócz tego, że mąż męczy się z elektryką ale na razie na kartce. Czekamy na wiosnę aby móc działać dalej. Chcemy ruszyć pełną parą, ale to czekanie mnie przygnębia. Chce już wiosnęęęę!!! musiałam się wykrzyczeć, już mi lepiej :)
W planach są papierkowe załatwiania; przyłącza wody i prądu, swoją drogą ciekawe ile to będzie trwać... Znając nasze urzędy to pewnie trochę sobie poczekamy :(
Teraz ten rok będzie na pewno stresujący ehh ale jak sobie pomyślę, że udało by się pod koniec roku przeprowadzić, to aż mam ochotę znosić jeszcze ten rok te stresy i nerwy. Aby tylko nam wystarczyło kasy.. :/ no i ten czas... wiecznie go mało :/
Plany na razie to wentylacja z rekuperacją, jesteśmy dziś umówieni na wycenę z jednym panem, ciekawe jak pójdzie... proszę trzymajcie kciuki aby cena nas nie zabiła i żebym mogła wrócić tu i napisać że nie jest tak źle. Pozdrawiam cieplutko.. dziś rozkapryszona i chumarzasta jakaś.. ale to pewnie ta pogoda ehh
Wróciłam, żyję ale tylko dlatego, że wycena ma być na za tydzień, pożyjemy, zobaczymy :)